Argen napisał(a):Bazy produkcyjne jak najbardziej przenoszą.Pisałem właśnie o bazach produkcyjnych. Wraz ze wzrostem wielkości firmy liczba baz się zwiększa co nie znaczy, że bazy w państwie macierzystym znikają, bądź znikają całkowicie.
Exodim podał przypadek Fiata, ja przed chwilą napisałem o Hansgrohe.
6 na 10 fabryk produkcyjnych w Niemczech.
W Wolfsburgu WV nadal produkuje samochody a LG agd w Changwon.
A wspomniany też przeze mnie Musk chce umieszczać Teslę nie tylko za granicą ale i w USA budując tam kolejną fabrykę. Oczywiście nie obyło się to bez tradycyjnej protekcjonistycznej zagrywki.
Jak na kraj posiadający spore doświadczenie protekcjonistyczne przystało.
Argen napisał(a):Jakieś konkretne dane? Co takiego miałoby warunkować ten wzrost? Niewydajne ledwo co raczkujące spółki?Jakie dane uznasz za konkretne?
Mnie przekonuje zbiegnięcie się z czasem największego przyrostu pkb wraz z wdrożeniem takich rozwiązań jako iż taki był ich cel.
Z drugiej strony ja także poproszę o dane mówiące iż koszta takiej polityki są większe niż ewentualne korzyści. Jestem pewien, że nie obliczysz mi rachunku zysku i strat a jednak twierdzisz, że rachunek ten wychodzi na korzyść podejścia liberalnego.
A każda spółka była kiedyś raczkująca. Także te z zewnątrz.
Argen napisał(a):Jakie zyski?Wpływy z podatków (tak wiem, że ich zawsze się unika, ale bądź co bądź tak czyni każda firma a jednak są płacone), praktyczne kształcenie kadr, korzyści dla sektora edukacji (współpraca szkół, uniwersytetów z firmami), przeciwdziałanie bezrobociu.
Opieranie się na inwestorach zewnętrznych jest bardzo ryzykowne bo taki równie szybko jak wejdzie może też całkowicie wyjść.
Argen napisał(a):Żeby o tym myśleć trzeba mieć pieniądze. Wtedy można sobie takie rzeczy kalkulować.Pieniądze ma większość ludzi. Mniejsze, większe ale ma. W ramach danej kwoty można się starać jak najlepiej je wykorzystać.
Nie trzeba być bogaczem aby nie kupować wszystkiego co najtańsze. Chyba większość ludzi tego nie czyni, przynajmniej w odniesieniu do produktów, które uważają za wymagające większych nakładów. Począwszy od zwykłych maszynek do golenia.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
