Fundamentalnie się z wami nie zgadzam.
W gospodarce kapitalistycznej jednym z najważniejszych zadań państwa jest walka z monopolami i kartelami, które psują rynki i utrącają konkurencyjność.
Podobnie w polityce, dbanie o równość szans i nie nadużywanie dominującej pozycji chwilowego zwycięzcy jest ważne, bo idąc waszym tokiem myślenia Adolf demokratycznie zdobył władzę, a potem metodą salami zgodnie z prerogatywami zwycięzcy zlikwidował jakąkolwiek konkurencję.
Podobnie, chociaż bardziej skrycie robi Putin.
Badanie zawartości demokracji w demokracji ma sens - to nie jest sytuacja zerojedynkowa.
W gospodarce kapitalistycznej jednym z najważniejszych zadań państwa jest walka z monopolami i kartelami, które psują rynki i utrącają konkurencyjność.
Podobnie w polityce, dbanie o równość szans i nie nadużywanie dominującej pozycji chwilowego zwycięzcy jest ważne, bo idąc waszym tokiem myślenia Adolf demokratycznie zdobył władzę, a potem metodą salami zgodnie z prerogatywami zwycięzcy zlikwidował jakąkolwiek konkurencję.
Podobnie, chociaż bardziej skrycie robi Putin.
Badanie zawartości demokracji w demokracji ma sens - to nie jest sytuacja zerojedynkowa.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

