Machefi napisał(a):W warunkach monopolu trudno mówić o wolnej, szybkej czy zniewolonej konkurencji, o jakiejkolwiek.Brak konkurencji to ewentualny skutek wolnej konkurencji. Tymczasowy czy dłuższy, ale skutek.
Dla ciebie wolna konkurencja, to wtedy gdy nie wtrąca się państwo, a dla mnie wolna konkurencja, to najpierw konkurencja, a nie jej brak.
Jak ktoś widzi w konkurencji jedynie narzędzie efektywnej gospodarki to twoje podejście będzie właściwym. Wiadomo jednak iż są osoby, które w wolnej konkurencji upatrują sprawiedliwego narzędzia podziału dóbr, rynku.
Osobiście uważam iż monopolu, oligopolu, itp. nie należy ganić zawsze. Są pewne sektory gdzie ich charakterystyka wymusza taką a nie inną ilość graczy.
Machefi napisał(a):Korea Południowa to system kapitalistyczny ale nie nazwałbym go wolnorynkowym, a w każdym razie czebolizm to mało wolności w wolności.Korea Południowa to sztandarowy przykład kapitalizmu państwowego. Mi to pasuje i nazewnictwo uważam za sprawę drugorzędną. Wiem jednak, że wiele osób uznałoby to za wykoślawianie pojęcia kapitalizm.
W zasadzie trochę dziwnie się czuję, bo występuję w "obronie" czegoś co mi zwisa i powiewa. Wolałbym zatem nie kontynuować takiej rozmowy, może zrobi to ktoś inny, kto będzie się czuł osobiście związany z takim myśleniem.
Machefi napisał(a):Co oznacza zaburza? Nie wtrąca się? Chyba nie.Tak, z tym się spotkałem.
Machefi napisał(a):A kto się stroi?Sofeicz. Lubię się go czepiać.
Sofeicz napisał(a):Kapitalizm (rynkowizm) też się zmienia i w tych krajach, które są najbardziej kumate państwo jest aktywnym i pozytywnym regulatorem (co się B podoba).Podoba mi się, ale prócz roli regulatora niekiedy w państwie roli gracza, inicjatora.
Nie wiem jednak co to ma wspólnego z liberalizmem. Przecież właśnie liberalizm powstał jako opcja opozycyjna wobec takiego stanu rzeczy.
A jeżeli przegrał to nie oznacza iż się zmienił lecz, że jedynie słuszną okazała się opcja w opozycji do której powstał.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
