Sam jestem fanem marki od 1992 roku kiedy nabyłem pierwszego Maca SE30
Ale nie jestem aż takim fanbojem, żeby tłoczyć się po nowego iPhona z 4000 tysiącami w zębach.
To jest amerykański sprzęt, skrojony na amerykańską kieszeń i amerykański ekosystem.
Ale nie jestem aż takim fanbojem, żeby tłoczyć się po nowego iPhona z 4000 tysiącami w zębach.
To jest amerykański sprzęt, skrojony na amerykańską kieszeń i amerykański ekosystem.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

