znaLezczyni napisał(a):To ja o "Pozostawionych" zdań kilka(naście) napiszę.Obejrzałem cały sezon.
Jak na lato to całkiem dobry serial.
Muszę przyznać, że aktorzy świetnie przypasowali do ról.
W życiu bym nie odgadł, że ta młoda aktoreczka Margaret Qualley to córka Andie MacDowell.
Fajną parkę stworzyli Kevin i Nora.
Podobała mi się też muzyka towarzysząca serialowi.
To co mnie najbardziej denerwowało to trochę nachalne wciskanie tajemniczości w ojca Kevina. To było sztuczne. Serial o pozostawionych, a tutaj systematyczne przypominanie: ojciec Kevina to tajemnicza postać, może coś wie na temat zniknięcia a może nie.
Z innych postaci to jeszcze ten murzyn Wayne mnie denerwował.
Też w niego na siłę była wciskana tajemniczość.
Z innych seriali, obejrzałem kilka pierwszych odcinków "Intruders".
Głównie ze względu na Mirę Sorvino.
Niestety zawiodłem się i szybko podziękowałem.
Główny aktor - John Simm dość fajnie grał. Nie znałem go wcześniej.
Serial jakiś taki denny. Nie moja bajka.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!

