As Sa'iqa napisał(a):Gdyby Hitler nie był szaleńcem tylko pragmatycznym konserwatywnym politykiem
To nigdy nie zdobyłby nad Niemcami takiej władzy, jaką zdobył. W ówczesnych Niemczech na pragmatycznych konserwatywnych polityków nie było zapotrzebowania.
Poza tym konserwatywny niemiecki polityk zdawałby sobie sprawę, że Niemcy dzielą z Polską fundamentalne różnice interesów i z punktu widzenia Niemiec trzeba Polskę albo, po pozbawieniu jej Śląska i Pomorza, całkowicie zwasalizować, albo zniszczyć.
Cytat: (połączenie Bismarcka z Napoleonem?) to sojusz z Niemcami przeciwko
ZSRR miałby sens.
Nie, bo ówczesne Niemcy nie miały żadnych konfliktów interesów z ówczesnym ZSRR i żadnej wojny z nim nie planowały i na serio do niej nie dążyły.
Cytat:dodatkowy milion zdyscyplinowanych polskich zołnierzy przyczyniłby się do
przełamania np. obrony pod Moskwą.
Niemcom pod Moskwą nie zabrakło dodatkowego miliona żołnierzy, tylko zaopatrzenia dla żołnierzy już się tam znajdujących. Dodatkowe polskie dywizje nie tylko nie poprawiłyby sytuacji, ale na odwrót - pogorszyłyby, bo przecież tez by potrzebowały zaopatrzenia.

