Socjopapa napisał(a):.Mnie się zdaje, że Nonk myśli o tym, że udałoby się nam przekomarować wojnę, jak Czechom, zachowując substancję.
No właśnie, rozgoryczenia to ja tam nie zauważyłem. Raczej właśnie cyniczne uznanie, że byliśmy frajerami i wuj z tym za co bylibyśmy współodpowiedzialni. A to co Nonkon napisał dalej, tylko mnie utwierdza w tym przekonaniu.
Ale to chyba tak nie działa. Nie ta historia, nie ten wektor, nie te apetyty i nie ten temperament.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

