Zauważ, że efektowne zdjęcia gwiazd i mgławic, które oglądamy, to efekt przynajmniej wielominutowego naświetlania (można sobie poczytać na portalach o astrofotografii). Oko ludzkie można raczej przyrównać do kamery filmowej (częstotliwość odświeżania ok. 20/sek.) a nie aparatu fotograficznego.
Tylko najjaśniejsze obiekty można sfotografować w czasie rzeczywistym (np. poniżej pół sekundy).
Więc gdyby FB skakał w nocy, to jak najbardziej widziałby gwiazdy, a zdjęcie wykonane tak jak opisałem zarejestrowałoby wiele obiektów.
Tylko najjaśniejsze obiekty można sfotografować w czasie rzeczywistym (np. poniżej pół sekundy).
Więc gdyby FB skakał w nocy, to jak najbardziej widziałby gwiazdy, a zdjęcie wykonane tak jak opisałem zarejestrowałoby wiele obiektów.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

