Rosja będzie dopłacać do tego interesu, a Chiny i tak będą miały gdzieś rosyjskie żądania wsparcia na arenie międzynarodowej (szczególnie jeśli chodzi o nacisk na USA czy UE).
Najwięcej na sytuacji na Ukrainie i Bliskim Wschodzie zyskują właśnie Chiny, a najwięcej traci Rosja, której decydenci zastanawiają się obecnie nad zakazem obrotem dolarami amerykańskimi na terytorium rosyjskim w związku z olbrzymim kolapsem rubla.
Gdyby Chiny faktycznie miały zamiar wesprzeć Rosję i zostać jej sojusznikiem, to uderzyłyby w tym roku w dolara, bo mają takie możliwości, a tego nie zrobiły. Chiny nic również nie uczyniły w związku ze spadkiem ceny za baryłkę ropy naftowej, który odbił się czkawką na rosyjskim eksporcie.
Można powiedzieć, że Chiny zachowują się jak przechodzień, który deklaruje pomoc narkomanowi w uzyskaniu leczenia, a potem wywozi delikwenta do lasu i ćwiartuje go na organy.
Najwięcej na sytuacji na Ukrainie i Bliskim Wschodzie zyskują właśnie Chiny, a najwięcej traci Rosja, której decydenci zastanawiają się obecnie nad zakazem obrotem dolarami amerykańskimi na terytorium rosyjskim w związku z olbrzymim kolapsem rubla.
Gdyby Chiny faktycznie miały zamiar wesprzeć Rosję i zostać jej sojusznikiem, to uderzyłyby w tym roku w dolara, bo mają takie możliwości, a tego nie zrobiły. Chiny nic również nie uczyniły w związku ze spadkiem ceny za baryłkę ropy naftowej, który odbił się czkawką na rosyjskim eksporcie.
Można powiedzieć, że Chiny zachowują się jak przechodzień, który deklaruje pomoc narkomanowi w uzyskaniu leczenia, a potem wywozi delikwenta do lasu i ćwiartuje go na organy.
