exeter napisał(a):Adam_S,Prawo silniejszego naturalnie każdy musi respektować, bo siła to siła, czy się ją respektuje czy nie.
Choć to zdanie jest prawdziwe, sedno problemu leży gdzie indziej. Albo, respektujemy prawo, jako fundament ładu międzynarodowego, albo, respektujemy prawo silniejszego. A wtedy znajdziemy się po stronie tych słabszych. Dlatego, nie potrafię zrozumieć popierania Rosji w tym konflikcie. Zwłaszcza, jeśli robią to Polacy.
Prawo międzynarodowe nie wspierane siłą przez silne kraje jest tylko fikcją, pobożnym życzeniem, papierkiem bez pokrycia.
Ameryka, która dotąd była głównym źródłem faktycznej siły stojącej za prawem miedzynarodowym, ma teraz gadatliwego prezydenta lewaka którego Putin i jemu podobni wcale nie szanują, więc sobie teraz pozwalają na ignorowanie prawa międzynarodowego.
Co do popierania Rosji w tym konflikcie, no cóż, Rosja jest silniejsza od Ukrainy, to jest fakt. Ale faktem też jest że interesy Rosji są sprzeczne z interesami Polski, więc wspieranie interesów Rosji jest dla Polaka niepatriotyczne.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.

