Sofeicz,
Baćka za dużo zarobił na obchodzeniu zakazów importu towarów do Rosji, i nie podzielił się zyskiem z kim trzeba?
Gladiator,
Gladiator...to Robur z Katolika. O, to wiele tłumaczy.
Myślałem, że jest więcej rusofili w Polsce, a jest tylko jeden.
Starałem się zrozumieć Twoje stanowisko i uważnie przeczytałem ten tekst:
Gdy tak mówi rosyjski "patriota", to nie dziwi, ale gdy Ty widzisz w Rosji ofiarę agresji, którą należy bronić przed światem, nóż się w kieszeni otwiera.
Co do niemieckiej i polskiej taktyki w konfliktach z Rosją - co jest dziwnego, że na wojnie stosuje się wszystkie środki prowadzące do osłabienia przeciwnika? A przecież Niemcy podrzuciły Rosji Lenina w trakcie działań wojennych. i jak pokazał bieg wydarzeń, było to z punktu widzenia niemieckiej armii doskonałe zagranie. Tak samo w naszym przypadku. Mieliśmy po ponad 200 latach niszczenia polskiej państwowości przez Rosję, całować ją w tyłek?
Co nie przeczy tezie, że ówczesne polskie działania okazały się nie najszczęśliwsze.
Chcemy wspierać rosyjskie ruchy demokratyczne usiłujące zaprowadzić tam państwo prawa. Gdyż taki bardak, jaki panuje w Rosji obecnie, może wybuchnąć nam w twarz.
Nie czujesz się Bogiem wygłaszając takie sądy i "rozstawiając narody po kątach"?:>
Cytat:Baćka się wk....
Baćka za dużo zarobił na obchodzeniu zakazów importu towarów do Rosji, i nie podzielił się zyskiem z kim trzeba?

Gladiator,
Gladiator...to Robur z Katolika. O, to wiele tłumaczy.

Myślałem, że jest więcej rusofili w Polsce, a jest tylko jeden.

Starałem się zrozumieć Twoje stanowisko i uważnie przeczytałem ten tekst:
Cytat:Wiem, że wielu czytelników wykształconych na lekturze „Gazety Wyborczej” i „Gazety Polskiej” odrzuci z oburzeniem ten pogląd. Jednak fakty są nieubłagane: prasa „Wielkiej Emigracji” po 1830 roku obfituje w wezwania nie tylko do walki o Polskę, ale również o wyzwolenie Rosjan. Eskalację konfliktu polsko-bolszewickiego w 1920 roku wywołała wyprawa kijowska, zmierzająca do rozbicia Rosji, zaś w trakcie wojny Polska odmawiała poparcia „białym”, kalkulując, że wojna domowa powinna trwać w Rosji jak najdłużej. Tak samo kalkulowali Niemcy wysyłając Włodzimierza Lenina i innych bolszewickich zamachowców do Rosji, jednak trudno się dziwić, że patrioci rosyjscy i prawowita rosyjska władza, traktowały próby destabilizacji sytuacji w państwie rosyjskim jako akty wrogie.To, że rosyjska władza z ostatnich 300 lat wrogo patrzyła na istnienie niepodległej Polski, nie dziwi. Nie dziwi też taka optyka u rosyjskich "patriotów". Całkiem niedawno jeden z nich - Władimir Władimirowicz powiedział na spotkaniu z młodymi rosyjskim historykami - "Pakt Ribbentrop - Mołotow, co w nim było złego? A w ogóle, to Polska sama się o to prosiła".
Gdy tak mówi rosyjski "patriota", to nie dziwi, ale gdy Ty widzisz w Rosji ofiarę agresji, którą należy bronić przed światem, nóż się w kieszeni otwiera.
Co do niemieckiej i polskiej taktyki w konfliktach z Rosją - co jest dziwnego, że na wojnie stosuje się wszystkie środki prowadzące do osłabienia przeciwnika? A przecież Niemcy podrzuciły Rosji Lenina w trakcie działań wojennych. i jak pokazał bieg wydarzeń, było to z punktu widzenia niemieckiej armii doskonałe zagranie. Tak samo w naszym przypadku. Mieliśmy po ponad 200 latach niszczenia polskiej państwowości przez Rosję, całować ją w tyłek?
Co nie przeczy tezie, że ówczesne polskie działania okazały się nie najszczęśliwsze.
Cytat:Myślenie historyczne jest w tym temacie dość obce na forum. To jak się to kończyło nie ma znaczenie. Na pewno tym razem uda się ich wykończyć, a to że mogła by powstać pustka w która zawsze coś wejdzie prawdopodobnie dla nas gorszego nie dociera do świadomości. Przekonanie jak ich nie będzie to będzie lepiej jest dziecinadą, brakiem myślenia strategicznego.W naszym żywotnym interesie i w interesie całego Zachodu, jest strategiczne partnerstwo z Rosją. Ale nie z Rosją imperialną, nie z Rosją Putina. Nie chcemy rozpadu państwa rosyjskiego, chcemy w Moskwie odpowiedzialnych polityków.
Chcemy wspierać rosyjskie ruchy demokratyczne usiłujące zaprowadzić tam państwo prawa. Gdyż taki bardak, jaki panuje w Rosji obecnie, może wybuchnąć nam w twarz.
Cytat:Co do demokratyzacji Rosji proszę zauważać fakty. Zdemokratyzowano Ukrainę z jakim skutkiem ? Rządy Kuczmy doprowadziły do pomarańczową rewolucji. Miało być lepiej, doszła inna paczka do władzy nic więcej. Przyszedł Janukowicz, miał zrobić porządek skończyło jak się skończyło. Teraz ci co kradli nieoficjalnie, robią to z pozycji urzędowych. Żeby było śmieszniej jedni oligarchowie (ci u władzy) nakładają na konkurentów podatki sami ich nie płacąc. Ukraina jest bankrutem, nędza i przemoc, także milicji są na porządku dziennym. Obok jest Białoruś, gdzie baćko Aleksandr rządzi niedemokratycznie zgodnie z tamtejszą mentalnością. Biedna, pozbawiona surowców Białoruś jakoś sobie radzi. Baćko pilnuje, aby mu za dużo nie rąbneli z jego gospodarstwa, milicja też pilnuje, lecz nie jest tak bardzo na usługach prywatnych. Nie ma też tam bandytyzmu powszechnego w Rosji i na Ukrainie.No tak. Demokracja i państwo prawa mogą sobie istnieć w USA, albo we Francji. Ale nikomu więcej nie uda się ich zaprowadzić. Nie nadają się do nich Polacy, ani Ukraińcy. A już na pewno nie Rosjanie.
Nie czujesz się Bogiem wygłaszając takie sądy i "rozstawiając narody po kątach"?:>

