Gdyby Arabii Saudyjskiej w żadnej perspektywie nie opłacałoby się utrzymywać podaży, to by nie utrzymywała, ale za tym posunięciem najwyraźniej kryje się wizja.
W tym przypadku deal był dosyć prosty, jak sądzę. Amerykanie zobowiązali się do obniżenia udziału importowanej ropy z Rosji na rzecz AS w perspektywie X lat. To samo mogli zrobić Europejczycy.
W zamian Zachód dostał niezwyciężony oręż przeciw Rosji, który prawdopodobnie doprowadzi ten kraj już po raz wtóry do bankructwa.
W tym przypadku deal był dosyć prosty, jak sądzę. Amerykanie zobowiązali się do obniżenia udziału importowanej ropy z Rosji na rzecz AS w perspektywie X lat. To samo mogli zrobić Europejczycy.
W zamian Zachód dostał niezwyciężony oręż przeciw Rosji, który prawdopodobnie doprowadzi ten kraj już po raz wtóry do bankructwa.
