Gladiator napisał(a):ad Dziad Borowy
Dokładnie, idiotyczna polska polityka weszła w zaułek i teraz nie wiadomo jak się wycofać. W Davos Poroszenka był w roli głównej polska delegacja milczała. Silniejsi od nas tam grają, a.... jak pisałem "murzyn zrobił swoje murzyn może odejść". My tam nic nie zarobimy w przeciwieństwie do Niemiec, USA i innych, tylko tracimy i to zaczyna się pokazywać.
No nie dokładnie bo mam zdanie raczej odwrotne od Twojego :lol2:
Delegacja w Davos milczała z wyboru nie z tego, że mówić nie mogła. Litwa jakoś w grze uczestniczy i to z niezłym skutkiem a nie wmówisz mi że jest silniejsza od nas.
Polityka początkowo była dość dobra - tylko brakło konsekwencji a po objęciu stanowiska premiera przez Kopacz już całkiem zdechła.
Będąc bardziej stanowczym wobec Rosji nic więcej nie możemy stracić bo Rosja tak czy siak będzie traktować nas jak przeciwnika. Państwa, które próbują lizać tyłek Putinowi takie jak Węgry, Czechy czy Słowacja są w identycznej sytuacji jak my.
Za to mogliśmy umocnić naszą pozycję w regionie tak wobec państw bałtyckich jak i Ukrainy. Niestety szansa na to jest właśnie zaprzepaszczana, tak jak spora część polskiej polityki wschodniej z ostatnich 10 lat. Gdy potrzeba konkretnych działań mamy "chuj dupę i kamieni kupę". Jak zobaczyłem Gosiewską z PISu awanturującą się na lotnisku w Charkowie "że my tyle dla Ukrainy robimy" to mnie szlag trafił. Co takiego robimy?
A potem jak awantura na Ukrainie się skończy nasi durni politycy będą narzekać i się dziwić, że kontrakty w tym państwie dostają Niemcy, Francuzi Litwini czy Łotysze a nie my.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

