[krystkon]

Dlaczego w ogóle całe grupy społeczne czy narody walczą ze sobą? Dlaczego atakują się, kaleczą, mordują? O co w tym chodzi?
Dlaczego narody czczą swoich żołnierzy, podniecają się zwycięskimi bitwami, rozprawiają o swojej dawnej potędze i wpływach?

Zawsze idzie o to samo.
Chodzi o władzę nad innymi ludźmi.

I obojętnie czy to na poziomie własnej rodziny, w której dominujesz nad pozostałymi jej członkami, czy na poziomie własnej firmy, w której rozstawiasz pracowników po kątach, czy na poziomie organizacji społecznych czy całych systemów społecznych zawsze idzie o to, żeby inni ludzie czynili to czego ty chcesz i abyś ty jednocześnie nie musiał czynić tego czego chcą oni.

Homo sapiens to prymitywna małpa, która dążenie do dominacji ma w genach.
Rzeczywiste motywy ludzkiej małpy walczącej o władzę w swej istocie nie różnią się od motywacji kozła napierdalającego się z innym kozłem o możliwość zapłodnienia wszystkich samic.

Ta choroba opanowuje umysły wszystkich, bo wszyscy mają podobne pragnienie władzy.

To jest źródło wojen:
- myśl podobnie do mnie
- zgadzaj się ze mną
- posiadaj podobne wartości
- czyń czego ja chcę
albo znienawidzę cię i zabiję.

----------------------
W wojnach nie ma złych i dobrych są wyłącznie przegrani i wygrani, zniewoleni i dominujący.

Pisałem już, że nienawidzę homo sapiens w jego całej masie?
Więc nienawidzę homo sapiens za to czym jest. Prymitywna, nieświadoma własnych popędów, agresywna małpa, która nieustająco i silnie pragnie dominacji.

Dobra idę rzucić pawiem to może mi ulży.

------------------
A było już, że bez przebudowy systemów społecznych kolejna wojna światowa jest nieunikniona?
W obliczu istniejących różnic społecznych kolejna wojna światowa jest nieunikniona. To tylko kwestia czasu.