Constal napisał(a):Olewając Orbana polskie elity skłócają nas z najbardziej przyjaznym nam narodem.
Nie z narodem tylko z samym Orbanem. Na szczęście to nie jest to samo.
Znam kilku Węgrów i z rozmów wynika, że oni też przecierają oczy ze zdumienia, kiedy za przyzwoleniem ich premiera Putin składa wieńce pod pomnikiem siepaczy Budapesztu z 1956.
Cynizm też musi mieć jakieś granice.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

