Sofeicz napisał(a):Ale zaraz ktoś będzie marudził, że Polska nic nie robi, żeby pobudzić handel i wymianę ze wschodem, że Niemcy, Francuzi etc.
Jak się chce robić interesy, to trzeba trochę posypać grosza na rozruszanie.
Amerykanie tak robili, kiedy Polska była świeżo po bankructwie (Polsko-Amerykański Fundusz Przedsiębiorczości)
Sam skorzystałem inwestując w komputery.
Ale zawsze najłatwiej biadolić na cały świat.
Bo wiesz to jest takie myślenie - będą marudzić o rozkradzionej Polsce, o tym, że mamy niemieckie i francuskie markety itp a nie pomyślą jak to się stało, że ten kapitał miał u nas tak mocny przyczółek - przecież zachód na początku lat 90 władował w nas sporo kasy.
Pomoc gospodarczą ze strony Polski dla Ukrainy jak najbardziej popieram - musi być jednak przemyślana. No i na chwilę obecną wolałbym chyba jednak aby zajmowały się nią instytucje międzynarodowe. Ukrainie bardziej przydałoby się z naszej strony wsparcie militarne (broń, pieniądze na armię). A jak sytuacja się ustabilizuje wówczas wesprzeć solidnie ich gospodarkę i puścić tam ekspansję naszych firm. Skorzystają na tym obie strony - tak jak na napływie kapitału zagranicznego skorzystali zarówno oni jak i my.
A te marne 300 baniek ok Komorowskiego było dobrym pomysłem - szkoda, że zupełnie zaprzepaszczonym przez dupowatość naszego rządu w późniejszym okresie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

