Żarłak,
pytasz o podobieństwa między poczynaniami III Rzeszy i dzisiejszej Rosji. Podpisując się pod tym co napisał Sofeicz, dodam, że, oba kraje przeżywały traumę wywołaną klęską i utratą mocarstwowej pozycji. Oba przeszły przez ostry kryzys ekonomiczny i społeczny, to ważne, gdyż tłumaczy ślepe poparcie społeczeństw dla "Zbawców Narodu". I Hitler i Putin, stosują te same sposoby uprawiania polityki międzynarodowej, oparte na kłamstwie, propagandzie, groźbach użycia siły. Obaj, po pierwszych sukcesach eskalowali żądania. Wygląda na to, że ambicja Putina, tak samo jak Hitlera, nie ma granic. Jeśli nie napotka na zdecydowany sprzeciw, będzie kontynuował agresję. Jedynym, co mogłoby skłonić go do powstrzymania zapędów, jest całkowita kapitulacja partnerów politycznych i biznesowych na jego warunkach.
Zastanówmy się, jaką realną alternatywę dla polityki agresji ma Putin? Podpisuje jakieś kończące konflikt porozumienie z Ukrainą i co? Znikają od tego wszystkie problemy Rosji? Owszem, sytuacja gospodarcza by się poprawiła. Ale czy na tyle, by powstrzymać Rosjan przed protestami? Tym bardziej, że im dłużej to będzie trwało, tym więcej z nich przejrzy na oczy. Przecież konflikt został przez Putina rozpętany właśnie jako zamiennik reform, których nie chciał, albo nie umiał zrobić.
Kończąc tę niewypowiedzianą wojnę Putin zakłada sobie na szyję stryczek. Kontynuując ją, zagraża wszystkim dookoła. Jak sądzisz, co zrobi?
krystkon,

Ta niewinna ofiara, napadnięta przez zdradzieckiego Wuja Sama prowadziła sześcioletnią wojnę ze swoim sąsiadem(to tyle, ile trwała II WŚ). Wojnę, w której używano bestialskich metod zabijania i w której zginęło ponad milion ludzi. Reżim rządzący Irakiem używał zakazanych i potępionych międzynarodowymi konwencjami gazów bojowych także wobec własnych obywateli. O porwaniach, torturach, zabójstwach przeciwników politycznych i ich rodzin, nie wspominając. Wreszcie to ten reżim dopuścił się niesprowokowanej agresji militarnej na sąsiedni kraj. Który odbito tylko dzięki międzynarodowej akcji zbrojnej. Należy jeszcze dodać, że reżim iracki był stałym zagrożeniem dla głównego sojusznika USA na Bliskim Wschodzie - Izraela. A to zagrożenie miało charakter totalny, gdyż Husajn groził wymazaniem państwa żydowskiego z mapy.
Ropa też była istotna, nie chciałbyś zobaczyć jutro ceny benzyny na dystrybutorze na poziomie 10 - 15 zł za litr. A takie byłyby konsekwencje użycia ropy naftowej jako broni. To załamałoby gospodarki Zachodu, w tym naszą. Chcesz tego?

Dziwnym trafem, gdy ludzie tracą zaufanie do swojej waluty, zaczynają wszystko przeliczać w dolarach. Ktoś ich do tego zmusza?
A na serio, kraj przodujący w jakiejkolwiek dziedzinie staje się atrakcyjny dla innych. Ludzie "głosują" za zachodnimi, w tym amerykańskimi wartościami, nogami, chcąc za wszelką cenę żyć tam, gdzie one obowiązują. Podobnie dzieje się w kulturze. Dlatego, są i tacy, którzy używają pojęcia "imperializmu kulturalnego". Przykładem tego jest Japonia, kraj mający przecież własną, wyrafinowaną kulturę.
Ale najważniejsze było to, i o tym pisałem, że nie udało się ukryć informacji na ten temat. Tymczasem, jak sądzisz, dowiemy się KTO zlecił zamordowanie Niemcowa?
pytasz o podobieństwa między poczynaniami III Rzeszy i dzisiejszej Rosji. Podpisując się pod tym co napisał Sofeicz, dodam, że, oba kraje przeżywały traumę wywołaną klęską i utratą mocarstwowej pozycji. Oba przeszły przez ostry kryzys ekonomiczny i społeczny, to ważne, gdyż tłumaczy ślepe poparcie społeczeństw dla "Zbawców Narodu". I Hitler i Putin, stosują te same sposoby uprawiania polityki międzynarodowej, oparte na kłamstwie, propagandzie, groźbach użycia siły. Obaj, po pierwszych sukcesach eskalowali żądania. Wygląda na to, że ambicja Putina, tak samo jak Hitlera, nie ma granic. Jeśli nie napotka na zdecydowany sprzeciw, będzie kontynuował agresję. Jedynym, co mogłoby skłonić go do powstrzymania zapędów, jest całkowita kapitulacja partnerów politycznych i biznesowych na jego warunkach.
Zastanówmy się, jaką realną alternatywę dla polityki agresji ma Putin? Podpisuje jakieś kończące konflikt porozumienie z Ukrainą i co? Znikają od tego wszystkie problemy Rosji? Owszem, sytuacja gospodarcza by się poprawiła. Ale czy na tyle, by powstrzymać Rosjan przed protestami? Tym bardziej, że im dłużej to będzie trwało, tym więcej z nich przejrzy na oczy. Przecież konflikt został przez Putina rozpętany właśnie jako zamiennik reform, których nie chciał, albo nie umiał zrobić.
Kończąc tę niewypowiedzianą wojnę Putin zakłada sobie na szyję stryczek. Kontynuując ją, zagraża wszystkim dookoła. Jak sądzisz, co zrobi?
krystkon,
Cytat:Cytat:Krystkon, bój się Boga i pisz całą prawdę.
Napisał exeter Zobacz post
Ameryka ma swoje za uszami,
Napadnięcie niepodległego kraju, zabicie ponad 100.000 cywilów w tym kilku ciężarówek dzieci i niemowląt pod fałszywym pretekstem i na podstawie sfabrykowanych dowodów o rzekomym zagrożeniu a w rzeczywistości dla utrzymania kontroli nad rynkiem ropy jest mieniem swojego za uszami
ja pierdolę, bój się Boga

Ta niewinna ofiara, napadnięta przez zdradzieckiego Wuja Sama prowadziła sześcioletnią wojnę ze swoim sąsiadem(to tyle, ile trwała II WŚ). Wojnę, w której używano bestialskich metod zabijania i w której zginęło ponad milion ludzi. Reżim rządzący Irakiem używał zakazanych i potępionych międzynarodowymi konwencjami gazów bojowych także wobec własnych obywateli. O porwaniach, torturach, zabójstwach przeciwników politycznych i ich rodzin, nie wspominając. Wreszcie to ten reżim dopuścił się niesprowokowanej agresji militarnej na sąsiedni kraj. Który odbito tylko dzięki międzynarodowej akcji zbrojnej. Należy jeszcze dodać, że reżim iracki był stałym zagrożeniem dla głównego sojusznika USA na Bliskim Wschodzie - Izraela. A to zagrożenie miało charakter totalny, gdyż Husajn groził wymazaniem państwa żydowskiego z mapy.
Ropa też była istotna, nie chciałbyś zobaczyć jutro ceny benzyny na dystrybutorze na poziomie 10 - 15 zł za litr. A takie byłyby konsekwencje użycia ropy naftowej jako broni. To załamałoby gospodarki Zachodu, w tym naszą. Chcesz tego?
Cytat:O matko przenajświętsza! Nie przesuwa granic bo na jaki wafel? Wystarczy , im, że wszystkie kraje będą posługiwać się dolarem a i ich aparaty przymusu będą broniły amerykańskiego kapitału.Nikt nikogo nie zmusza do posługiwania się Dolarem USA jako walutą rezerwową. Możesz swoje transakcje międzynarodowe rozliczać np. w kwachach(waluta obowiązująca w Malawi).
Ekspansja terytorialna przy ekspansji kapitałowej to pikuś, bo jak przesuniesz granicę to musisz martwić się o los własnych niewolników a kiedy tylko drenujesz inny kraj kapitałowo to niewolnicy mogą sobie zdychać choćby na ulicy.

Dziwnym trafem, gdy ludzie tracą zaufanie do swojej waluty, zaczynają wszystko przeliczać w dolarach. Ktoś ich do tego zmusza?

A na serio, kraj przodujący w jakiejkolwiek dziedzinie staje się atrakcyjny dla innych. Ludzie "głosują" za zachodnimi, w tym amerykańskimi wartościami, nogami, chcąc za wszelką cenę żyć tam, gdzie one obowiązują. Podobnie dzieje się w kulturze. Dlatego, są i tacy, którzy używają pojęcia "imperializmu kulturalnego". Przykładem tego jest Japonia, kraj mający przecież własną, wyrafinowaną kulturę.
Cytat:Cytat:USA są państwem prawa, właśnie dlatego obozy dla terrorystów powstawały poza ich granicami.
Napisał exeter Zobacz post
Jest państwem prawa,
Pewnie masz na myśli ich tajne obozy tortur tworzone poza granicami USA. Choć to może i są właściwie obozy śmierci, kto to może wiedzieć co oni tam ludziom robią, ty wiesz?
Ale najważniejsze było to, i o tym pisałem, że nie udało się ukryć informacji na ten temat. Tymczasem, jak sądzisz, dowiemy się KTO zlecił zamordowanie Niemcowa?
Cytat:Cytat:Zwyczajnie, nie potrafisz sobie wyobrazić świata, bez stabilizującego wpływu USA. Zaręczam, byłby znacznie okropniejszy, od tego, który znamy. Pomnóż Somalię, Kalifat, Bośnię, i Ukrainę razy tysiąc, może wówczas zbliżysz się do tego stanu.
Napisał exeter Zobacz post
potrzeba istnienia "światowego żandarma", siły mogącej stabilizować i przeciwdziałać konfliktom w różnych częściach globu. Wolę, by tę funkcję pełniły USA, niż dajmy na to Rosja.
Nie no kurwa teraz przesadziłeś już.
Psy wojny stabilizującym świat żandarmem? To jak w tym kawale o skinach, którzy uratowali staruszkę.

