exeter napisał(a):Jsem Krtek
Pojawi się konkurencja pomiędzy robotami, ich szybkością i wydajnością. Ludzie nie mając szans w takim wyścigu, i tak lądują na bruku. Pakiet zamówień realizuje jeszcze mniejsza ilość wytwórców, niż obecnie.
Ten scenariusz był już wielokrotnie przerabiany i zawsze wywoływał kryzysy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Luddyzm
I zawsze po tym następowała poprawa poziomu życia ludzi. Przejście ze stanowisk wymagających mniejszych kwalifikacji na stanowiska wymagające większych (Ktoś te roboty musi przecież konstruować i obsługiwać.) jest zawsze bolesne ale w sumie wychodzi na plus. Niemcy (w uproszczeniu) dlatego są bogatsze od Polski, że mają więcej stanowisk dla wyżej wykwalifikowanych pracowników.
Odwracając Twój tok myślenia można by postulować likwidację przemysłu ciężkiego i zastąpienie go małymi setkami tysięcy małych warsztatów kowalskich jako pomysł na zwalczanie bezrobocia.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

