exeter napisał(a):Nie ma to jak poczytać domorosłego stratega rozstawiającego figury na światowej szachownicy, siedząc przy kominku.
A co, jeśli Ruscy zamiast reformowania, wolą wojowanie?.
Już pisałem że włącza im się ekstremizm w przypadku popadnięcia w dołek, zamiast reformować to wolą wojować. Sęk w tym że jak im nie wyjdzie standrdowa opcja i ekspansja zostanie zahamowana to zostaną chcą czy nie z górą problemów, długów, padłym systemem politycznym i niezadowoloną ludnością, która mimo złudzeń, jeść jednak musi. Skoro standardowa recepta zawiedzie to nikt ich pytał nie będzie co wolą. Najzwyczajniej w świecie będą zmuszeni reformować, jakiś instynkt samozachowawczy mają.
Cytat:Amierykańcy nawet o jakimś resecie gadali, plany długoterminowej współpracy z Rosją snuli i co? I tak wyszli na głównego wroga.
Bo wróg był potrzebny i to taki, którego ruszyć nie można.
A że Amerykanie zamiast dyktować warunki kiedy mogli, to sobie w tęczowym widzie przywidzieli że stary kagiebista demokrację wprowadzi i pokój zapanuje... No cóż, frajerstwo nie popłaca.
Sebastian Flak



.