@ Exeter
A jaki mają wybór? ZSRR było wielokrotnie potężniejsze, zasobniejsze, ludniejsze, z ogromną armią, rozwiniętą technologią wojskową i świetnymi zasobami ludzkimi i z rolnictwem na calutkim pasie czarnoziemów a padło od narzucanych przez Raegana zasad. I wtedy zaczęły się reformy. Byłoby się to powiodło gdyby tylko działano konsekwentnie. Jak brak konsekwencji się skończył to widać na Ukrainie. Teraz jest powtórka z rozrywki. Znowu Rosja padnie i to od o wiele mniejszego kalibru. Związek Radziecki to był cały izolowany świat, Rosja zaczęła się globalizować i jest o wiele słabsza bo powiązana ze wszystkimi. Teraz albo się zreformują choćby na sposób Chin czy Indii jeżeli nie na europejski albo się rozlecą bo nikomu już zależeć na tym by w kupie się trzymała nie będzie. Co by się nie działo zmienić się muszą, bo standardowe zachowania już się nie sprawdzają. Żadnych profitów z nich nie ma, ekspansja jest prawie niemożliwa w żadnym kierunku, w nieskończoność nie da się wmawiać że jest źle bo wrogowie a zależność od światowych rynków jest zbyt duża by mogli sobie swawolić. Jak powiedział klasyk, "dyktatury padają nie od tego że są złe, tylko dlatego że bankrutują". A w takim tempie to nastąpi prędzej niż później.
A jaki mają wybór? ZSRR było wielokrotnie potężniejsze, zasobniejsze, ludniejsze, z ogromną armią, rozwiniętą technologią wojskową i świetnymi zasobami ludzkimi i z rolnictwem na calutkim pasie czarnoziemów a padło od narzucanych przez Raegana zasad. I wtedy zaczęły się reformy. Byłoby się to powiodło gdyby tylko działano konsekwentnie. Jak brak konsekwencji się skończył to widać na Ukrainie. Teraz jest powtórka z rozrywki. Znowu Rosja padnie i to od o wiele mniejszego kalibru. Związek Radziecki to był cały izolowany świat, Rosja zaczęła się globalizować i jest o wiele słabsza bo powiązana ze wszystkimi. Teraz albo się zreformują choćby na sposób Chin czy Indii jeżeli nie na europejski albo się rozlecą bo nikomu już zależeć na tym by w kupie się trzymała nie będzie. Co by się nie działo zmienić się muszą, bo standardowe zachowania już się nie sprawdzają. Żadnych profitów z nich nie ma, ekspansja jest prawie niemożliwa w żadnym kierunku, w nieskończoność nie da się wmawiać że jest źle bo wrogowie a zależność od światowych rynków jest zbyt duża by mogli sobie swawolić. Jak powiedział klasyk, "dyktatury padają nie od tego że są złe, tylko dlatego że bankrutują". A w takim tempie to nastąpi prędzej niż później.
Sebastian Flak

