exeter napisał(a):To, że obecnie wspólnota międzynarodowa postępuje z Putinem, tak samo, jak wcześniej z Hitlerem, budzi najwyższy niepokój.Już nie będę się odnosił do sensowności porównywania obecnej Rosji do III Rzeszy. Ale chciałbym żebyś odpowiedział mi na jedno pytanie, które pominąłeś. Czy uważasz działania Putina za wszczepianie takiego samego totalitaryzmu jaki wszczepiał Hitler? Czy obywatele Rosji tak samo poszliby (na razie nie idą zbyt chętnie) za Putinem, jak niegdyś rodacy Hitlera za nim poszli? Jakie jest twoje zdanie?
Nie dogadamy się z Putinem, nie zaspokoimy jego apetytu ochłapami rzucanymi na pożarcie. On je zeżre i upomni się o więcej.
exeter napisał(a):Należy walnąć go w łeb, najsilniej jak można, i najszybciej jak tylko się da, dopóki jeszcze można zrobić to bez wywoływania wojny światowej. Każda zwłoka znacznie ją przybliża. Taka lekcja wypływa z historii, o której wiadomo, że nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.Dobra. Walisz w łeb! Atak rakietowy na kreml albo zamach. Umarł król, niech żyje król!
Co zapełnia próżnię po Putinie? Co zapobiega destabilizacji Rosji i przejęciu arsenałów atomowych przez islamistycznych ekstremistów albo innych pojebów? Przecież nikt nie będzie Rosji okupował. Nawet Chińczycy tego nie zrobią. Obama nie zaatakuje, bo myśli już tylko o końcu kadencji.
Napisz cos więcej o „rozwiązaniu kwestii Putina” i zapobieżeniu negatywnym konsekwencjom takich działań.
exeter napisał(a):Łączenie tych wydarzeń jest nie tylko bzdurne, jest powieleniem putinowskiej propagandy. Przykro mi, że robisz to Ty.To niech ci nie będzie przykro. Nie znam ruskiej propagandy o jakiej piszesz. Ja napisałem suche fakty. Wydarzenia, które nastąpiły po sobie, ale nie wyciągnąłem co do nich jasnych wniosków.
exeter napisał(a):Wybuch protestów w Kijowie nie wynikał, z wyjątkowo cynicznej rozgrywki Putina w Syrii, ale z terminów negocjacji pomiędzy Komisją Europejską a rządem Ukrainy. Miały one zakończyć się podpisaniem umów akcesyjnych na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie:A wspomniałem o Syrii, dlatego, żeby pokazac jak bezsensownym jest rozpatrywanie działań Putina i tego co dzieje się na Ukrainie tylko z punktu widzenia relacji UE - Rosja etc. w kontekście Ukrainy.
System naczyń połączonych.
exeter napisał(a):Według Ciebie, Janukowicz sprowokował Euromajdan, by zaistnieć w rywalizacji między Rosją i USA?Nie uważam tak. Skłaniam się ku twierdzeniu, że popełnił poważny błąd w sztuce rządzenia. Gdzieś wyczytałem, że Putin zagroził Janukowyczowi wycofaniem kredytowania, ale dawno to czytałem i może cos przekręciłem. Też nie rozumiem tutaj postawy Janukowycza, który z jednej strony obiecał to ludziom, a z drugiej nie skonsultował tego z Putinem, a przecież doskonale musiał wiedzieć, że to nie przejdzie.
exeter napisał(a):Natomiast prawdą jest, że za rozpieprzeniem Bliskiego Wschodu i setkami tysięcy cywilnych ofiar, stoi cyniczna gra Putina na osłabienie Zachodu. Ale, jeśli dobrze odczytuję Twoje intencje, to Ci nie przeszkadza, prawda?Całkowicie źle odczytujesz moje intencje. Z góry założyłeś sobie, że ja jakieś mam i w takim tonie mi odpowiedziałeś. Słaba postawa. Mam na celu rozmowę, nic więcej.
Zrób jakąś analizę albo daj odsyłacz jak to Rosja rozpieprza BW. Takiej analizy jeszcze nie czytałem. Miesza się tam w różne sprawy, pewnie, że tak. Hm, chcesz powidzieć, że Rosja wywołuje pożar, który bohatersko gaszą Stany Zjednoczone Ameryki? ; )
exeter napisał(a):Mylisz się. Atak na Irak, po aneksji Kuwejtu(…Czytaj ze zrozumieniem. Pisałem o drugiej wojnie w Zatoce Perskiej. I nie. USA nie miało klarownego mandatu do przeprowadzenia operacji wojskowej zwaną drugą wojną w Zatoce Perskiej. Nie było takiej rezolucji, a siły NATO włączyły się „po sprawie”.
exeter napisał(a):Rosja proponuje dyktat silnych w polityce międzynarodowej. W kraju, będącym ofiarą porozumień jałtańskich akceptowanie takiej metody, jest albo głupotą, albo masochizmem.Kto to akceptuje?
exeter napisał(a):No i fajnie. Tylko, wiesz o jaką strukturę chodzi? Jaką jednostką jest w wojsku batalion?A przeczytałes w jakim kontekście to podałem? Gdybyśmy byli w strefie wpływów rosyjskich to Wojsko Polskie miałoby doroczne manewry z Ruskimi, jak ma Białoruś, a nie tworzyło podwaliny pod struktury z Niemcami. Dostrzegasz to? Oczywiście Niemcy robią to tylko po to żeby zabezpieczyć siebie samych, bo jesteśmy dla nich takim samym śmiesznym kraikem buforowym jakim dla nas jest Ukraina.
exeter napisał(a):Mamy wspólne dowództwo sił zbrojnych NATO i w takiej skali powinniśmy integrować obronę kontynentu. I to nie dopiero dziś, ale od momentu przyjęcia do Sojuszu.To dlaczego ta organizacja nie funkcjonuje jak należy? Bo państwa mają różne interesy. Proste?
Poza tym, istnienie wspólnych brygad i struktur dowodzenia pomiędzy dwoma sąsiadami nie koliduje z NATO.
exeter napisał(a):Wybacz, ale dla mnie takie porównanie jest idiotyzmem.Napiszę to inaczej. Polscy politycy zapatrzeni w UE i USA klękają na kolana i nie dbają dostatecznie dobrze o interesy narodu. W sumie to oni przed Putinem też klękają. Taka dygresja. Można przytoczyć osławioną sprawę „dziupli CIA” w Klewkach albo limity na CO^2. Oczywiście obie sprawy to nieodzowne kwestie „wypełniania zobowiązań sojuszniczych”, a że są szkodliwe dla Polski, to chuj tam!
To ja się pytam czy to nie jest kapitulacja po dobroci (opasłej sakiewce zapewne) i czy nie jest to tożsame z kapitulacją pod lufami karabinów?
Mamy "wolność" w kagańcu. Jakoś da się żyć...
exeter napisał(a):Dobrowolną współpracę z UE i USA podejmujemy jako partnerzy, choć występujemy ze słabszych pozycji. I o żadnej kapitulacji nie ma mowy.Będąc członkiem Europejskiej Wspólnoty zrzekamy się części swojej niepodległości, w takim samym wymiarze, jak Niemcy, czy Francuzi. Otrzymując w zamian wpływ na pozostałe kraje wspólnoty. Jakoś nikt nie chce z tej możliwości rezygnować, nawet, zbankrutowana Grecja.Grecji ubijają świetny interes szantażując Niemców. Byliby idiotami, gdyby tego nie wykorzystali ; ) Mają darmowe kredytowanie, które może nawet zostanie im umorzone.
Nie przesadzałbym z tymi korzyściami z dotacji. Rolnikom jakoś nie jest wesoło, że mają jakies chore limity. Też od podpisania traktatu lizbońskiego duże kraje mają znacznie więcej do powiedzenia (Niemcy, Francja), niż mniejsze. UE to nie jest jakaś organizacja charytatywna. Tez za chwilę staniemy się płatnikiem netto. Poza tym, jest cholernie niekorzystnym pogrążać się w podmiocie, który mocno się zadłuża, który ma cholernie rozbudowaną biurokrację, która wydaje się być rajem dla lobbystów.
Aha. I tak, nie podoba mi się zrzeczenie „części niepodległości”. Dla mnie takie coś jest lekko patologiczne, bo albo jest się niepodległym albo nie posiada się suwerenności. Oczywiście, póki brzuch syty to „szafa gra”, co nie, exeterze?
exeter napisał(a):Regionalny układ jest szkodliwą utopią, nie tylko z uwagi na łączne potencjały tych państw, wielokrotnie słabsze, od ewentualnych rywali, ale i na to, że one wcale nie garną się do bycia podwładnymi Polski.Nie wiem jaką utopię sobie wyobraziłeś, ale faktycznie, jak cos sobie wymyśliłeś to nie ma racji bytu. I dobrze, że nie chcą być podwładnymi Polski. Też tego bym nie chciał. Po prostu liczą się interesy, które mogą nas połączyć. I to od Bosforu, i dalej kraje bałkańskie, aż po Szwecję czy Finlandię, które to pewnie byłyby zainteresowane ścisłą współpracą wojskową, bo nie są w NATO, i moglibyśmy spróbować uformować z nimi coś w rodzaju bałtyckiej MW wymierzonej przeciwko Rosji.
exeter napisał(a):Natomiast, jako UE, negocjujemy właśnie z USA powstanie największej i najpotężniejszej strefy wolnego handlu na planecie. A Ty, proponujesz jako alternatywę dla niego, układ Polski z Węgrami, Litwą i Słowacją?Okaże się co z tego wyjdzie. Na razie nie wiadomo za wiele. Mniej sobie wyobrażaj, a więcej pytaj interlokutora co ma na myśli, bo potem tworzysz takie wypaczone punkty widzenia, które komuś przypisujesz.
Polska powinna handlować z jak największą liczbą podmiotów. To chyba oczywiste? Ale niektóre z tych podmiotów mają pewne elementy (to chyba też jest dla ciebie oczywiste?), którymi warto podążyć żeby spróbować stworzyć jakąś nową jakość wspólnie. Interesy Polski nie powinny ograniczać się do UE, USA i Rosji.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.



