Szczerze mówiąc, jak na taką wschodzącą potęgę są zadziwiająco mało agresywni.
Tybet i parę mniejszych grzeszków nie umywają się do zapasów w błocie pozostałych potęg.
Tybet i parę mniejszych grzeszków nie umywają się do zapasów w błocie pozostałych potęg.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

