Mam tą satysfakcję, że sytuacja rozwija się dokładnie według scenariusza, który antycypowałem już rok temu 
Korelacje są wręcz boleśnie oczywiste. Cena ropy spadała cały czas aż do stycznia bieżącego roku, kiedy wynosiła już poniżej 50$. Niemniej w lutym zaczęła ponownie iść do góry i przekroczyła nawet 60$.
I wtedy Moskwa natychmiast zhardziała i zbezczelniała ostentacyjnie olewając i zrywając dopiero co podpisane porozumienie Mińsk 2. A na to forum ponownie rozjazgotał się, dawno niesłyszany chór wujów. Gladiator, Pitbbpl, Constal, etc
Niestety mamy dla nich złe wieści. W marcu ropa ponownie zaczęła spadać, zatem prawdopodobnie nowy stan równowagi cenowej będzie wynosić około 50$/baryłkę.
Jest to cena ponad 50% niższa od zeszłorocznej i dużo poniżej tej, która gwarantuje Rosji możliwość agresywnej ekspansji (120-130$), a nawet zwykłego trwania (ok 90$)
Jeżeli ta nowa równowagowa cena okaże się trwała (w perspektywie roku-dwóch), a Rosja nie wycofa się z Ukrainy, i nie uzyska pomocy z Zachodu, to do końca dekady już Rosji w obecnym kształcie nie będzie. Krach nastąpi więc z 10 lat wcześniej, niż to przewidywałem jeszcze dwa lata temu.
Jeżeli Rosja się wycofa, a ropa znów zdrożeje, to koniec oczywiście się odwlecze, ale nie więcej niż kilka lat.
Oczywiście nic się nie stało, bo Polak nie jest ponurem agresywnie spoglądającym na Rosjanina bucem.
Rosjanie w Polsce byli i nadal są raczej lubiani, a na pewno bardziej niż Cyganie, murzyni, czy muzułmanie.
Warto zauważyć, że jedna część moskiewskiej agentury w Polsce atakuję polską politykę wobec agresji Rosji na Ukrainę jako zbyt agresywną, natomiast druga (pisowska) część jako zbyt ugodową.
Jest to najlepszy dowód na to, że jest to polityka optymalna, w sensie najbardziej dla Moskwy realnie szkodliwa

Korelacje są wręcz boleśnie oczywiste. Cena ropy spadała cały czas aż do stycznia bieżącego roku, kiedy wynosiła już poniżej 50$. Niemniej w lutym zaczęła ponownie iść do góry i przekroczyła nawet 60$.
I wtedy Moskwa natychmiast zhardziała i zbezczelniała ostentacyjnie olewając i zrywając dopiero co podpisane porozumienie Mińsk 2. A na to forum ponownie rozjazgotał się, dawno niesłyszany chór wujów. Gladiator, Pitbbpl, Constal, etc
Niestety mamy dla nich złe wieści. W marcu ropa ponownie zaczęła spadać, zatem prawdopodobnie nowy stan równowagi cenowej będzie wynosić około 50$/baryłkę.

Jest to cena ponad 50% niższa od zeszłorocznej i dużo poniżej tej, która gwarantuje Rosji możliwość agresywnej ekspansji (120-130$), a nawet zwykłego trwania (ok 90$)
Jeżeli ta nowa równowagowa cena okaże się trwała (w perspektywie roku-dwóch), a Rosja nie wycofa się z Ukrainy, i nie uzyska pomocy z Zachodu, to do końca dekady już Rosji w obecnym kształcie nie będzie. Krach nastąpi więc z 10 lat wcześniej, niż to przewidywałem jeszcze dwa lata temu.
Jeżeli Rosja się wycofa, a ropa znów zdrożeje, to koniec oczywiście się odwlecze, ale nie więcej niż kilka lat.
Cytat:Co się stało, że Polak stał się ponurym, agresywnie spoglądającym na Rosjanina bucem?
Oczywiście nic się nie stało, bo Polak nie jest ponurem agresywnie spoglądającym na Rosjanina bucem.
Rosjanie w Polsce byli i nadal są raczej lubiani, a na pewno bardziej niż Cyganie, murzyni, czy muzułmanie.
Warto zauważyć, że jedna część moskiewskiej agentury w Polsce atakuję polską politykę wobec agresji Rosji na Ukrainę jako zbyt agresywną, natomiast druga (pisowska) część jako zbyt ugodową.
Jest to najlepszy dowód na to, że jest to polityka optymalna, w sensie najbardziej dla Moskwy realnie szkodliwa

