pitbbpl napisał(a):To się zgadza, NATO załamało własne traktaty podpisane z Rosją "O nie rozprzestrzenianiu się na wschód".
Tylko co i komu pomoże obwinianie określonej elity walczącej o władzę, kiedy w ogólności jako ludzie dajemy dupy?
Choć być może jest tak, że wyższa forma współpracy wymaga rekonstrukcji hierarchii społecznej a zatem upadku dawnej hierarchii.
Być może jest tak, że wojna i trupy są zwykłym elementem ewolucji.
---------------
Przypuszczam, że dla Amerykańskiej elity konflikt ukraiński to nie jest nawet żaden kryzys a jedynie szansa, którą należy odpowiednio wykorzystać.
----------------
A w ogóle jaki z tego morał, że NATO złamało własne traktaty?
Dwa morały:
Kiedy twoja żona to najładniejsza dziewczyna we wsi a twój szkolny kolega obiecuje ci serdecznie i szczerze, że nigdy do twojej żony nie będzie dobierać się, to obiecując to jednocześnie mówi prawdę i kłamie. Prawdą jest to w chwili obiecywania i jeszcze przez rok może potem staje się kłamstwem.
Ale jest morał i ważniejszy, który znajduje wyraz w postulatach politycznych krystkona:
6. Zmienia się funkcjonującą w społeczeństwie fundamentalną dla społeczeństwa zasadę „umów należy dotrzymywać” na nową wartość „umowa istnieje do chwili, do której strony umowy jej chcą”.
