Cytat:Pierwszy w historii (przynajmniej w Polsce) protest przeciwko podwyżce płac.
http://www.money.pl/gospodarka/wiado...0,1742789.html
Wychodzi na to, że przeciętny kierowca TIRa jest jednak bardziej ogarniętą osobą niż przeciętny górnik.
Nie byłbym taki pewny, czy protestować będą rzeczywiście kierowcy, a nie właściciele firm przewozowych - http://strajk.eu/index.php?article=999
Cytat:Głównym organizatorem protestu jest Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Na swoich stronach internetowych, zwłaszcza tych, które zostały stworzone na okoliczność protestu, ZMPD stara się przedstawić swoją inicjatywę jako mobilizację środowiska transportowców w obronie swoich miejsc pracy. Niestety, przekaz ten jest co najmniej wątpliwy. Jest to bowiem podmiot zrzeszający nie pracowników, lecz właścicieli i zarządców firm transportowych, którzy -- zgodnie z utrwaloną w polskim biznesie kulturą -- dążą do maksymalnego ograniczenia zarobków we własnych firmach.
Organizatorzy protestu oskarżają niemiecki rząd o protekcjonizm i nieuczciwą konkurencję, tymczasem niemieccy związkowcy obawiają się, iż podniesienie płacy minimalnej przez rząd Angeli Merkel w sektorze transportu drogowego może okazać się zwycięstwem jedynie chwilowym. Takie działanie może -- ich zdaniem -- posłużyć do dalszego demontażu systemu branżowych układów zbiorowych, specjalnych porozumień płacowych związków zawodowych i przedstawicieli pracodawców w danym sektorze.
Wiarygodności ZMPD nie dodaje również ogólne przesłanie komunikatów zamieszczanych na stronie internetowej tej organizacji. Przeczytać tam można wiele informacji sformułowanych okraszonych -- zgoła niedyskretnie -- lamentem, groźbami, semi-martyrologią i charakterystycznymi przestrogami przechodzącymi niekiedy w teorie spiskowe. Z komunikatów ZMPD wynika, że przeciw polskim przedsiębiorcom zmówili się wszyscy -- nie tylko Niemcy, ale także Francja, Rosja, Belgia i Białoruś.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.

