matsuka napisał(a):Gdy mamy zapaloną świeczkę i palcem przejedziemy po płomieniu to im szybciej to zrobimy tym mniej odczuwamy temperaturę. Ty mówisz, że jest odwrotnie i że powietrze schodzi z drogi gdy powoli się tam poruszamy. DziwneTo bardzo różne sytuacje. Na naszej wysokości powietrze jest gęste i wystarczy sam kontakt z nim, gdy jest gorące, żeby się oparzyć. Szybko przesuwając palec przez płomień sprawiasz, że powietrze nie ma czasu go ogrzać i się nie parzysz. Jednocześnie jesteś wciąż bardzo daleko od zakresu prędkości, przy których powietrze miałoby problem z uciekaniem Twojemu palcowi z drogi.
Meteoryty czy statki kosmiczne wchodzą w atmosferę z prędkością ponad 20-krotnie przekraczającą prędkość dźwięku. To oznacza, że docierają do kolejnych cząstek powietrza ponad 20 razy szybciej, niż informacja o tym, że poprzednie cząstki zostały przemieszczone. W rezultacie powietrze jest przez nie gwałtownie "zgniatane", rozgrzewane i zagęszczane do tego stopnia, że przekaz ciepła staje się bardzo znaczący.
Wyobraź sobie, że stoisz w tłumie, przez który jedzie walec. Dopóki ludzie nadążają z ostrzeganiem się nawzajem, mogą mu schodzić z drogi i jest w porządku. Gdyby jednak walec potrzebował na pokonanie odległości między kolejnymi osobami 20 razy mniej czasu, niż człowiek potrzebuje na ostrzeżenie następnej osoby, droga byłaby usłana trupami

matsuka napisał(a):Satelity dryfują na wysokości 500 km. Ciekawe jak te satelity tam wynoszą, żeby się wcześniej nie spaliły. Do wysokości 100 km nawet nie jest jeszcze ciepło.Zanim rakiety wynoszące satelity na poważnie się rozpędzą, już są na wysokości, gdzie panuje praktycznie próżnia. Trochę się po drodze rozgrzewają i muszą przetrwać ciężkie warunki podczas przebijania się przez atmosferę, ale to nadal nie jest nawet blisko tego, czego doświadczają meteory.
A 500 km to te nisko latające satelity
Takie np. od telewizji satelitarnej są na wysokości ok. 36 000 km.
![[Obrazek: style3,Fizyk.png]](http://www.sloganizer.net/en/style3,Fizyk.png)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
