Soul33 napisał(a):Akurat miałem na myśli, że można by budować osłony satelitów z różnych metali o różnej grubości i w końcu wytrzymałyby na tyle długo, aby dokonać wszelkich potrzebnych pomiarów.Cała wczesna technika kosmiczna, to była jazda w nieznane.
Nikt nie wiedział, czy człowiek jest w ogóle w stanie przeżyć w stanie nieważkości, jak zachowają się konkretne materiały w próżni i przy wejściu w atmosferę, jaki jest poziom promieniowania kosmicznego.
Stąd skasowano na dzień dobry kilka sympatycznych piesków (pierwsza Łajka sie po prostu ugotowała żywcem).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

