^
ba, sama koncepcja świata opanowanego przez zombie nie trzyma się kupy. jakieś powolne zombiaki, które potrzebują bezpośredniego kontaktu by kogoś przemienić? przecież ich nawet dzieciak nożem wykańcza, więc tym bardziej zorganizowane oddziały wojska, czy nawet policji, nie miałby żadnego problemu z zatrzymaniem takiej "plagi".
ba, sama koncepcja świata opanowanego przez zombie nie trzyma się kupy. jakieś powolne zombiaki, które potrzebują bezpośredniego kontaktu by kogoś przemienić? przecież ich nawet dzieciak nożem wykańcza, więc tym bardziej zorganizowane oddziały wojska, czy nawet policji, nie miałby żadnego problemu z zatrzymaniem takiej "plagi".
....jak łatwo wywołać echo w pustych głowach.

