To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film
Mad Max: Fury Road.

Nosz kurna nie mam słów. Nie wiem od czego zacząć. Prawdopodobnie najlepszy film akcji w historii kinematografii. Od początku do końca akcja zapierdala tak, że nie czuć nawet upływu czasu. Na dźwięk ryczenia tych wszystkich silników, uśmiech wskakiwał mi na usta. Do tego zgrzyt giętej blachy, odgłosy wybuchów, wrzasków fanatycznych wojowników szos, gitary elektrycznej będącej równocześnie miotaczem ognia! Kiedy w połowie filmu jest moment spokoju, to aż huczy w uszach, taka cisza. I ta cisza też jest świetna, bo każdy moment "siedzenia przy ognisku" reżyser wykorzystuje na maksa, tak że nie można się nudzić. 

Do tego ten świat. Wymyślone tam jest wszystko, od ubrań, poprzez gesty, samochody, lokalną sytuację polityczną aż do wierzeń o życiu pozagrobowym. Aktorstwo? Też genialne. Hardy zagrał koncertowo gościa, którego życie złamało i słyszy głosy, a role kobiece jestem pewien że zapoczątkują nowy nurt w kinie.

Mam wrażenie, że to jest film, który George Miller zaczął kręcić w 1979r. i skończył dopiero teraz. Widać te dekady dopieszczania koncepcji w każdym detalu filmu. Naprawdę trzeba zobaczyć ten film, nawet jeśli się nie jest fanem motoryzacji, post-apo, ani filmów akcji.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez El Commediante - 30.05.2015, 14:40
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Roy Batty - 30.08.2007, 15:39
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez sinner - 30.08.2007, 15:54
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Roy Batty - 30.08.2007, 15:55
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Roy Batty - 30.08.2007, 16:54
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Roy Batty - 30.08.2007, 17:18
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Roy Batty - 30.08.2007, 20:50
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez kokkai - 31.08.2007, 22:31
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez kokkai - 31.08.2007, 22:32
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez kokkai - 31.08.2007, 22:51
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez kokkai - 31.08.2007, 22:52
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez Al-Rahim - 30.01.2008, 03:53
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez kokkai - 04.03.2008, 10:29
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez epoche - 14.06.2010, 09:43
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez ideat - 28.01.2012, 00:49
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez ideat - 18.03.2012, 16:07
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez ideat - 07.04.2012, 17:17
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez ideat - 27.06.2012, 01:46
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez ideat - 28.02.2013, 17:04
Kino lekkie i przyjemne, czyli mniej ambitny film - przez aukkras - 23.09.2013, 18:31

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości