"To oczywiście absurd, ale jeszcze raz powtórzę – tak elementarne wnioski są tak oczywiste, jak 2+2=4. No a Pana nie tylko to nie obchodzi, ale w ogóle nie jest Pan w stanie przeanalizować spójności logicznej, więc tym samym niespójność nie przeszkadza Panu w przyjmowaniu informacji."
Skąd pan "Mateusz-Drabik" miałby wiedzieć czy coś jest spójne czy nie, skoro nawet takiej prostej rzeczy jak formalizacja dowodu nie umie wykonać?
Zresztą ciekawa jest ta huśtawka pomiędzy "jestem tu stygmatyzowany zbytną matematyzacją rozważań" a "nie umiesz dostrzec niespójności logicznej jasnej jak 2x2"...
Psychozy odkrywcze są coraz powszechniejsze.
Skąd pan "Mateusz-Drabik" miałby wiedzieć czy coś jest spójne czy nie, skoro nawet takiej prostej rzeczy jak formalizacja dowodu nie umie wykonać?
Zresztą ciekawa jest ta huśtawka pomiędzy "jestem tu stygmatyzowany zbytną matematyzacją rozważań" a "nie umiesz dostrzec niespójności logicznej jasnej jak 2x2"...
Psychozy odkrywcze są coraz powszechniejsze.


