matsuka napisał(a): Ja mam pytania dotyczące grawitacji. Uczyli mnie w szkole, że Ziemia porusza się wokół Słońca i zostaje na swoim kursie, ponieważ jej prędkość i wpływ grawitacji od Słońca się jakby równoważą (nieprecyzyjnie pojęcie)Generalnie masz rację - siła przyciągania Słońca faktycznie jest raz słabsza, a raz silniejsza. Tyle tylko, że gdy Ziemia oddala się od Słońca, leci "pod górkę" i w efekcie zwalnia. Tam, gdzie siła przyciągania jest mniejsza, Ziemia porusza się więc wolniej, przez co zostaje zawrócona i z powrotem zaczyna się zbliżać. Gdy zbliża się do Słońca, ma "z górki", przez co się rozpędza i w pobliżu Słońca - tam, gdzie jest przyciągana mocniej - leci szybciej, przez co zaraz znowu zaczyna się oddalać.
Tak mogłoby się dziać przy orbicie kołowej, ale jest eliptyczna, więc w różnych punktach tej orbity siła przyciągania Słońca musiałaby być raz słabsza raz silniejsza, więc równowaga musiałaby zostać zachwiana. Jak to wyjaśnić w logiczny sposób, który ma ręce i nogi a nie jest tylko zapchajdziurą.
Można z prawa grawitacji Newtona wyliczyć, jaki wychodzi kształt toru w takim przypadku i okazuje się, że jest to właśnie elipsa.
matsuka napisał(a): Druga sprawa dotycząca grawitacji to wpływ zaćmień Słońca. Dlaczego obserwuje się spadek działania grawitacji a nie wzrost podczas takich wydarzeń?A tu nie wiem o co chodzi.
I dlaczego te różnice nie powodują zerwania równowagi między Słońcem a Ziemią lub innymi planetami.
![[Obrazek: style3,Fizyk.png]](http://www.sloganizer.net/en/style3,Fizyk.png)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
