Rexerex napisał(a):cobras napisał(a): No i jeszcze to gadanie o tym, jak to kelnerzy w pewnym momencie przestają przychodzić do pracy. Czemu mieliby przychodzić, skoro pracodawca oferuje im gówniane warunki i śmieciówkę. Facet traktuje ich jak śmieci, a potem dziwi się, że ci odpłacają mu się tym samym.Masz z tym jakiś problem? Rynek zweryfikuje takich pracodawców i takich pracowników co to nie lubią siebie nawzajem. Nie ma kelnerów? No to restauracje upadają. Nie ma restauracji? To te co się ostały są jeszcze bardziej pożądane przez klientów. Popyt generuje pieniądze na zatrudnianie kelnerów - rośnie kelnerska pensja. Potencjalni kelnerzy zauważają wzrost płac. Rośnie liczba kelnerów. Są kelnerzy? Otwierają się kolejne restauracje. Ustala się równowaga pomiędzy liczbą restauracji, liczbą kelnerów i płacami kelnerów. Wszyscy są szczęsliwi w sensie Pareto.
Rynek reguluje ale nie zawsze tak jakby sobie tego człowiek życzył. Ze względu na brak idealnej informacji rynkowej a także ze względu na mniej lub bardziej zaawansowane zmowy.
Co o tym świadczy? Ogromna rotacja osobowa, w niektórych firmach, która ciągnie się od wielu lat.
Z firmy co chwilę ktoś odchodzi bo dostrzega, że jest gówniana? Przyjdzie ktoś inny, po nim jeszcze inny. Doszło do tego, że niekiedy jest to nie tyle zwyczajny rezultat mierności firmy lecz wręcz zaplanowana strategia rynkowa (sic!).
Informacja nie krąży idealnie, zawsze znajdzie się ktoś kto połknie haczyk i do takiej firmy przyjdzie. Ewentualnie sam będzie chciał zweryfikować uzyskaną informację.
Ile to ja już razy słyszałem, że firma X z takimi standardami jakie ma to musi upaść na dniach. A potem mijają lata...
Firm jest od groma. Nie każda trafi na ramówkę telewizyjnego programu interwencyjnego, a i to wcale nie musi czymś szczególnym skutkować.
Cytat:Cwaniaki łamiący prawo tryumfują, a uczciwi pracodawcy zatrudniający na umowę o pracę nie są w stanie z nimi konkurować i padają. Przez niskie płace i śmieciówki tracą nie tylko pracownicy, ale i biznesy, bo mają mniej klientów.
To jest bolączka firm budowlanych i pokrewnych i czasem słyszę jak przedsiębiorcy z tego powodu narzekają.
Uczciwy daje umowę, urlopy, płaci podatki, itd.
Nieuczciwy działa na czarno, zatrudnia bez umowy ukraińców lub cześków spod sklepu. I mimo, że śmierdzi od niego lewizną na kilometr to klientów zawsze znajdzie i zabierze temu pierwszemu. Dlatego, że cenowo nie ma dla niego konkurencji. A nie ma bo zwyczajnie łamie prawo i powinno się go za to gonić.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
