Jester napisał(a): Jak najdłużej - czyli aby angażował Rosję jak najdłużej.
Stąd należało zapobiec łatwemu osiągnięciu przez Rosję jej celów politycznych, i sprawienie, aby Putin utkwił w tym konflikcie na długo.
Czyli dokładnie to, co się stało.
Co do neutralności, to nie, nie wchodziła w grę. Rosja jest nam wroga tak czy inaczej, a zignorowanie konfliktu w najlepszym razie doprowadziłoby do pogorszenia naszej pozycji w Europie, a w najgorszym, do wcielenia Ukrainy do Rosji w wyniku krótkiej wojny.
Neutralność nie daje nam nic. Sojusz z Ukrainą umocnił naszą pozycję w UE, doprowadził do sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję, sprzeciwu całego NATO wobec rosyjskiej agresji i uwikłał Rosję w trwający od roku konflikt, którego nie może wygrać.
A tymczasem rosyjska gospodarka leci na łeb na szyję.
Sugerujesz, że naprawdę dzięki Polsce, jej grożeniu paluszkiem Putinowi i znowu powtarzaniu starych śpiewek "ani guzika od munduru" spowodowaliśmy niewcielenie Ukrainy do Rosji?
Wsparcie Ukrainy, w takim wymiarze i w taki sposób nic nam nie dało.
Znowu przypomina się nasza stara przypadłość "Za wolność naszą i waszą!". Z tym, że najpierw my za waszą, a może później wy łaskawie za naszą. W taki sposób nie prowadzi się poważnej polityki. Jak się składa ofertę, to się w zamian za to czegoś żąda. A my przespaliśmy możliwość przyciśnięcia Ukrainy w kontekście historycznym. Zamiast tego mamy hucpę gdy nasz prezydent wizytuje ukraiński parlament, a kilka godzin później ten sam parlament przyjmuje ustawę upamiętniającą UPA, bardziej wymownego policzka otrzymać chyba nie można. Embargo na nasze mięso nadal obowiązuje.
Wzmocniliśmy swoją pozycję w UE w taki sposób, że od pewnego momentu wszelkie negocjacje do jakich dochodziło odbywały się bez naszego udziału. Faktycznie silne zaznaczenie naszej pozycji w regionie.
Nawet jeśli w pewnym stopniu gospodarka Rosji odczuwa skutki konfliktu, to przeciętny Rosjanin i tak odstawi sobie od pyska, byleby Rosja była mocarstwem.
"Sankcje" są i tak cyrkiem, bo handel z Rosją z państwami UE się wcale nie zmienił.
"Nieszczęsna kraino, gdyby ci rodacy
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."

