Żarłak napisał(a): Ludzkiej nieuczciwości lub chciwości nie można zmienić ustawą. Nie da się.To samo można powiedzieć o żądzy mordu czy pospolitej kradzieży. Ustawą się ich nie zwalcza, ustawa jest jedynie zapisem procedury jak to robić i co zwalczać, a czego nie.
"Niedasizm" to marna wymówka na nic nierobienie.
Zgodzę się, że niska stopa bezrobocia jest dużo lepszą receptą niż sterta ustaw,
już to pisałem, a nie lubię się powtarzać. Pytanie, czy doczekam przed emeryturą niskiej stopy bezrobocia, w międzyczasie z czegoś trzeba jednak żyć i odłożyć jeszcze na emeryturę z głodowych stawek, z których nie są odprowadzane składki, masz lepszy pomysł? Słucham.
Cytat:Może lepszym rozwiązaniem będą ulgi podatkowe dla pracodawców uczciwych? Wtedy pracodawca byłby wynagradzany za to, że zapewnia minimum świadczeń pozwalających na godną egzystencję najniżej uposażonych pracowników.Kolejne ulgi za to, że ktoś po prostu przestrzega prawa? To droga donikąd.
Przestrzeganie prawa to obowiązek, a nie czyjaś dobra wola, za którą trzeba płacić.
Ja do dziś nic nie ukradłem, nikogo nie zgwałciłem, ani nie zamordowałem.
To ile państwo powinno mi zapłacić albo na jaką ulgę w podatku mogę liczyć?
A jak mi nie zapłaci, to jestem usprawiedliwiony i mogę zacząć kraść?
Nie jest moim priorytetem podnoszenie pensji minimalnej.
Priorytetem jest traktowanie przychodów z pracy najemnej podobnie, niezależnie od formy umowy.
Tak by nie było preferencji aby wybierać ze względów podatkowych, czy kosztów pracy,
taką a nie inną formę i to jeszcze z naruszeniem kodeksu pracy.
Już sam fakt, że umowa zlecenie nie daje praw do płatnego urlopu powoduje, że stawka w umowie zleceniu powinna tylko z tego powodu być o około 10% wyższa, niż przy umowie o pracę. Po uwzględnieniu tego i innych uwarunkowań w stawce minimalnej podpisywanie umowy zlecenia będzie korzystne jedynie w naprawdę uzasadnionych przypadkach, ograniczonych w zasadzie do prac doraźnych lub jakichś wolnych zawodów, gdzie umowa o pracę jest zbyt sformalizowana. Względy podatkowe, czy składkowe, nie powinny mieć znaczenia na wybór umowy.
Jednym z moich postulatów jest, by podatki i obowiązkowe składki jak najmniej ingerowały w wybór podpisywanej umowy.
Na dzień dzisiejszy jest zbyt duża nierównowaga co powoduje odchodzenie od podstawowej umowy o pracę na rzecz naciąganych umów. Lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Dlatego zamiast ulg prawo powinno być tak skonstruowane aby nie decydowały tu względy fiskalne.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz
No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz
No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.

