zefciu napisał(a): Gdybyć tylko PS obalił tegoż Putina samodzielnie, to Twój argument rzeczywiście byłby istotny. Tymczasem PS jest to tylko mniejszościowa grupka w całym tym majdanowym ruchu.Nie ma znaczenia ilość protestujących tylko ilość osób, które faktycznie działały na rzecz paraliżu struktur państwowych w rękach partii regionów.
To właśnie robił prawy sektor. Zajmował urzędy, blokował ulice, przejazdy, zastraszał urzędników i działaczy partii regionów.
Żadna inna grupa nie była tak mocno nastawiona na konfrontację ani też nie była tak dobrze zorganizowana.
Prowokował silnie do walk ulicznych przez co mocno działał na rzecz złego obrazu ukraińskich służb bezpieczeństwa, które nakręcały się w stosowaniu przemocy.
Cytat:Tu nie chodzi o sam fakt istnienia walk wewnętrznych, ale o to, że Prawy Sektor robi wszystko, by uwiarygodnić rosyjską propagandę.To znaczy jest taki jakim zawsze był oraz jakimi byli jego protoplaści?
Przecież nie zmienią się dlatego, że ktoś dostrzega w nich dobry materiał na tworzenie złego obrazu medialnego.
Nie przyszło ci do głowy, że treści jakie głosi Kreml wcale nie padają daleko od prawdy jeżeli chodzi o prawy sektor i propagandą nie jest tutaj ani ideologia przez ten sektor reprezentowana ani też ich gorliwość polityczna?
Propagandą będzie ekstrapolowanie tego na całą Ukrainę i resztę tej części politycznej, która prawym sektorem (ani zwolennikami Putina) nie jest.
Przecież propaganda nie musi się tyczyć przedmiotu lecz może także podmiotu.
Btw. Prawy sektor brał najgorliwszy udział w ostatnich walkach na wschodzie Ukrainy i tamtejszy batalion Azow wykazywał (i wykazuje) największe morale podczas starć.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
