Pilastrze, przeoczyłeś moje pytanie o mistrzowską politykę zagraniczną RP. Napisz coś więcej. I zapytam jeszcze: czy miałes na myśli całość polityki zagranicznej Polski po 1989 roku, czy jakiś szczególny okres najnowszego ćwierćwiecza?
I tak wracając jeszcze do upadającej Rosji. Dobra, piszemy sobie o sytuacji wewnętrznej i kiedy Putin się skończy albo kiedy go wymienią, ale serio pytam, jak sobie wyobrażacie ten upadek Rosji. Mają spory arsenał, w tym atomowy, którego roztrwonienie może grozić destabilizacją wielu regionów. Mają surowce, na którym zależy nie tylko Chinom. USA czy UE nie pozwolą na niekontrolowany upadek wschodniego reżimu. Co więcej, może ten upadek nie jest na rękę, ani USA, ani UE? Znacznie osłabienie i zepchnięcie do drugiej ligi owszem, ale chyba nie całkowita destabilizacja, co?
Więc co nazywamy upadkiem Rosji? Może należałoby pisać o upadku reżimu?
pilaster napisał(a): Pozycji w regionie nie buduje się tupiąc nóżkami, wymachując piątkami i szczerząc ząbki, jak to PIS sobie wyobraża. Pozycję buduje się poprzez skuteczne realizowanie swoich interesów, najlepiej po cichu, żeby nikt się nie zorientował. Pod tym względem polska polityka jest mistrzostwem świata.
I tak wracając jeszcze do upadającej Rosji. Dobra, piszemy sobie o sytuacji wewnętrznej i kiedy Putin się skończy albo kiedy go wymienią, ale serio pytam, jak sobie wyobrażacie ten upadek Rosji. Mają spory arsenał, w tym atomowy, którego roztrwonienie może grozić destabilizacją wielu regionów. Mają surowce, na którym zależy nie tylko Chinom. USA czy UE nie pozwolą na niekontrolowany upadek wschodniego reżimu. Co więcej, może ten upadek nie jest na rękę, ani USA, ani UE? Znacznie osłabienie i zepchnięcie do drugiej ligi owszem, ale chyba nie całkowita destabilizacja, co?
Więc co nazywamy upadkiem Rosji? Może należałoby pisać o upadku reżimu?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

