Cytat:Takie były cele deklarowane. W końcu żaden rząd nie przyzna publicznie, że zamierza pozbyć się, choćby tylko czasowo, jakiś terytoriów.No proszę, znaczne siły musiałyby okupować wrogo nastawioną ludność. Z tego co napisał Zefciu żadne znaczne siły nie miały być konieczne.
Tymczasem ewentualny militarny sukces "operacji antyterrorystycznej" postawiłby Kijów w trudnym położeniu, bo musiałby znacznymi siłami okupowac zbuntowane powiaty z wrogo nastawioną ludnością, a co najgorsze - utrzymywać je i zmagać się z rosyjska propagandą, że "Ukraina nie potrafi zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwa/dobrobytu/spokoju, etc...
Tak czy siak to wyzwanie z powodzeniem podejmowały różnorakie armie na przestrzeni wielu wieków, więc jeśli nawet jest tak jak piszesz to wynikałoby to tylko ze słabości militarnej Ukrainy w konfrontacji z separatystami i jednostkami z Federacji Rosyjskiej.
Tak czy owak nie lubię wróżyć z fusów. Jeżeli cele deklarowane miały tylko zakryć niedeklarowane to w ramach terminu "cele niedeklarowane" dowolna jednostka na tym świecie może sobie wrzucić własne przekonania i widzimisię.
A to oznacza, że nie ma sensu o tym pisać w rozmowie, która ma się tyczyć faktów, a która nie jest tylko luźną polemiką.
Cytat:Są znane aż za dobrze. Donbas miał być zapalnikiem, który zdetonuje i rozniesie na strzępy całą Ukrainę.Co to znaczy zdetonuje i rozniesie na strzępy całą Ukrainę, jak miał działać ten zapalnik? Jakie wypowiedzi rosyjskich dowódców lub dokumenty pozwalają w pełni ujrzeć ichniejsze plany wobec Ukrainy? Długofalowe plany?
A może jakieś sprawdzone informacje wywiadowcze?
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN

