[Grim]

"Moskwa się na to nie zgodziła, a swoje koszty związane z zerwaniem kontraktu oszacowała na 1,17 mld euro. Zaznaczyła przy tym, że nie wyda zgody na reeksport Mistrali, dopóki pieniądze nie znajdą się na jej rachunku bankowym."

Przy takich umowach są zwykle kary wpisane w przypadku gdyby kontrakt nie został wykonany.

Podsumujmy, Rosjanie dostali z powrotem zaliczkę i zwrócony im zostanie ich własny sprzęt który mieli zamontowany na Mistralach, co uznali za pełne uregulowanie sprawy z Francją (tak twierdzą na Kremlu). Francja natomiast oddała zaliczkę i zatrzymała Mistrale, które może sprzedać teraz komu tylko chce. Czyli poza zaliczką Rosja nie dostała nic, a Francja opyli te okręty za większą kwotę niż ta zaliczka. Zwycięstwo Putina i Rosji po raz kolejny.