Mar napisał(a): Jak się włączy kompleks niedoszłego Polaka-Europejczyka i zaczniemy lamentować, że "co to o nas Europa pomyśli?!"
Jako ateiści i tak macie lepiej niż chrześcijanie. Spróbuj się odezwać jako chrześcijanin, że trzeba pomagać ale jakoś z głową, a nie jak barany podwoje na oścież otwierać (niech walą wszyscy, co tam, potem będziemy się zastanawiać jak to ogarnąć)
Zaraz nożyczki w ruch i dalejże machać wersetami biblijnymi przed nosem.

