Cytat:Moskwa ma pretensje do Pekinu, że mimo licznych deklaracji o zacieśnieniu relacji gospodarczych Chiny ociągają się z inwestowaniem w Rosji. Żalów nie krył wicepremier Rosji Jurij Trutniew po zakończonych w środę rozmowach z delegacją rządu Chin, poświęconych inwestycjom na Dalekim Wschodzie Rosji.Głupi czy o drogę retorycznie pyta?
- Nasz obecny obrót towarowy z Chinami pod wieloma względami ustępuje obrotom z Japonią i Koreą, co nie odpowiada potencjałowi naszych państw - stwierdził rosyjski wicepremier cytowany przez agencję Finmarket.
Zdaniem Trutniewa władze Chin do tej pory nie dały swoim koncernom sygnału do inwestowania w Rosji. - Jeśli chińskie kierownictwo powie chińskiemu biznesowi: "Inwestujcie na Dalekim Wschodzie" [Rosji], to ten proces się zacznie. A jeśli nie powiedzą tego, to się nie zacznie - stwierdził rosyjski wicepremier.
Trutniew skarżył się, że Chińczycy lepiej traktują Angolę niż Rosję i już przebudowali stolicę tego afrykańskiego państwa Luandę. - Czyżby w Angoli był stabilniejszy i bardziej przyjazny klimat inwestycyjny niż w Rosji? - zapytał retorycznie Trutniew na konferencji prasowej. I zaraz stwierdził: - Po prostu w przypadku Angoli [Chiny] podjęły strategiczną decyzję [inwestycyjną].
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

