Bo ja wiem, czy chodzi o pragmatyzm. Jak ktoś na własny rachunek zachowuje te wszystkie zasady i widzi w nich sens, to cześć mu i chwała. Czasami nawet takie osoby są mniej sfrustrowane niż nibykatolicy, którzy wybierają sobie z katolicyzmu to co im się podoba i żądają, żeby wszyscy się do tego stosowali, a to, co uważają, za uciążliwe, mają w pompce.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

