lumberjack napisał(a): Ale jak rozmawiam ze znajomymi chodzącymi do kościoła, to wychodzi na to, że oni uważają iż stosowanie prezerwatyw jest ok... Właśnie w tym sęk.Czy to nowość, że ludzi wierzących (niezależnie od wyznania) oraz tych niewierzących cechuje daleko idący synkretyzm?

A ja kilka dni temu spotkałem się ze znajomym muzułmaninem (sunnitą) i przy rozmowie piliśmy ... wino.
"Nieszczęsna kraino, gdyby ci rodacy
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."

