Rason to już u nich od dawna ośrodek specjalnej strefy ekonomicznej. Rajin-Sonbong istnieje już ponad 20 lat. Szczelnie zamknięte dla reszty kraju.
Obawiam się, że w przypadku Koreii Północnej nie chodzi o żadne urynkowienie miejscowych stosunków gospodarczych czy też uczenie miejscowych prowadzenia działalności gospodarczej. Koreański rząd od dłuższego czasu kombinuje na różne dziwne sposoby jak pozyskać kasę. Eksportują na kontraktach własnych pracowników do różnych miejsc na świecie aby ci generowali im dochód (większa część ich pensji trafia do ludzi Kima).
Podejrzewam, że jedynym celem istnienia tych stref będzie generowanie dochodów z podatków a to oznacza ich izolację i wyłączność dla inwestorów zagranicznych. Przynajmniej tak to wyglądało do tej pory. Może postarają się o to aby tymże inwestorom łatwiej było prowadzić działalność, ale nie o to aby z tego samego mogli skorzystać na własną rękę ichniejsi obywatele.
Obawiam się, że w przypadku Koreii Północnej nie chodzi o żadne urynkowienie miejscowych stosunków gospodarczych czy też uczenie miejscowych prowadzenia działalności gospodarczej. Koreański rząd od dłuższego czasu kombinuje na różne dziwne sposoby jak pozyskać kasę. Eksportują na kontraktach własnych pracowników do różnych miejsc na świecie aby ci generowali im dochód (większa część ich pensji trafia do ludzi Kima).
Podejrzewam, że jedynym celem istnienia tych stref będzie generowanie dochodów z podatków a to oznacza ich izolację i wyłączność dla inwestorów zagranicznych. Przynajmniej tak to wyglądało do tej pory. Może postarają się o to aby tymże inwestorom łatwiej było prowadzić działalność, ale nie o to aby z tego samego mogli skorzystać na własną rękę ichniejsi obywatele.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
