A ja myślę, że idea podatku VAT jest nieuczciwa, ponieważ jest on niezależny od wysokości zarobków, przez co największe procentowo jego koszty ponoszą najbiedniejsi. Po drugie to podatek nałożony na dosłownie wszystkich, nawet na dzieciaki kupujące czipsy w sklepie. Nie ma to jak opodatkowanie nieletnich. Dostają piątaka kieszonkowego na tydzień, a państwo i tak zabiera z tego ponad złotówkę.
Podobnie z akcyzą - najbardziej dotyka najbiedniejszych, więc powinno się ją zminimalizować.
Podobnie z akcyzą - najbardziej dotyka najbiedniejszych, więc powinno się ją zminimalizować.

