Szczerze mówiąc niczego innego się nie spodziewałem.
Mamy deflację, zapowiedzi niższych emerytur z ZUS, a składki rosną.
Gdzie są te wielotysięczne demonstracje przeciwko temu kurewstwu?
PS. To jest pytanie retoryczne - nie trzeba odpowiadać.
Mamy deflację, zapowiedzi niższych emerytur z ZUS, a składki rosną.
Gdzie są te wielotysięczne demonstracje przeciwko temu kurewstwu?
PS. To jest pytanie retoryczne - nie trzeba odpowiadać.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

