Nerwomancjusz napisał(a): No to zwiększajmy w nieskończoność
To tak jak z państwem. Za dużo państwa to totalitaryzm, za mało anarchizm. Ale pomiędzy tymi dwoma ekstremami jest odpowiednia ilość państwa, która daje nam najwięcej wolności.
Tak samo z płacą minimalną. Pomiędzy brakiem a nieskończonością jest miejsce gdzie płaca minimalna wręcz pozytywnie wpływa na lokalną gospodarkę.
Cytat z artykułu:
"Nie można jednoznacznie uznać, że wzrost płacy minimalnej powoduje bezrobocie. Nie potwierdzają tego ani badania, ani praktyka. Można za to wskazać, że wzrost płac ma korzystny wpływ na rozwój gospodarki, o ile jest proporcjonalny do wzrostu wydajności pracy."
Ja jestem radykalnym zwolennikiem złotego środka i umiarkowania we wszystkim.
Nie żyjemy w totalitarnych państwa. I coraz łatwiej prowadzić nam statystyki i zbierać dane. Dlaczego nie eksperymentować? Wiem, że liberatarianie tego nie lubią bo często wyniki nie pasują do ich modeli.
San Francisco przeszło ten eksperyment pomyślnie. Teraz mają tam zamiar wprowadzić płacę minimalną na poziomie 15$.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
― Ignacy Daszyński


