I oczywiście świadczy to o łatwej dostępności, a większość mieszkańców pl to znajomi dilera lub dobrzy znajomi regularnych klientów. :-D Fajnie, że potwierdzasz to na co chciałem zwrócić uwagę. Końcowi dilerzy nie żyją z kilkudziesięciu klientów tylko z garstki stałych bywalców.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
