Nic śmiesznego, ale jakby zobaczyć moje wpisy na forum gdzieś tak w okolicach 2010-2012 to możliwe iż sam bym to tutaj umieścił. Te jałowe legalistyczne spory z socjopapą czy debatowanie nad tym co arcypoważny, dostojny, konstytucyjny bożek miał na myśli posiadały jednak swój urok. :-D Teraz patrzę na to z uśmiechem politowania.
Aż mi się przpomniała Krzywonos machająca konstytucją ze świętym oburzeniem na twarzy...
Aż mi się przpomniała Krzywonos machająca konstytucją ze świętym oburzeniem na twarzy...
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
