Baptiste napisał(a): Nic śmiesznego, ale jakby zobaczyć moje wpisy na forum gdzieś tak w okolicach 2010-2012 to możliwe iż sam bym to tutaj umieścił. Te jałowe legalistyczne spory z socjopapą czy debatowanie nad tym co arcypoważny, dostojny, konstytucyjny bożek miał na myśli posiadały jednak swój urok. :-D Teraz patrzę na to z uśmiechem politowania.Aż i mnie udzieliła się ta atmosfera młodocianej nostalgii. Ach, te stare głupstwa i głupotki...
Aż mi się przpomniała Krzywonos machająca konstytucją ze świętym oburzeniem na twarzy...
Polityka, prawo, sądownictwo - pfff, zabawki chłopców, które nie wpływają na realne życie.
A tymczasem krów nie ma doić komu...
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

