zefciu napisał(a):matsuka napisał(a): Nie ma znaczenia kalendarzMa znaczenie, o jaki rok Ci chodzi. Bo "pół roku" to pojęcie niepełne.
Cytat:chodzi o to, że Ziemia okrąża Słońce w czasie x, a po czasie x/2 jest w połowie drogi, jeśli zaczniemy liczyć w specyficznym punkcie.W jakim punkcie? Wbijasz chorągiewkę w próżnię kosmiczną?
Cytat:A co do Warszawy to wybrałem ją dla ustalenia uwagi.Trochę śmiesznym jest, jak się okazuje iż wielki demaskator kłamstw NASA nie dokonał nawet tak prostej obserwacji, jak zauważenie faktu, że w naszej szerokości geograficznej Słońce nigdy nie jest w zenicie. Do takiej obserwacji wszak nie trzeba żadnego specjalistycznego sprzętu. Wystarczy wyjść czasem na dwór.
Cytat:Chodzi po prostu o pewien punkt na kuli ziemskiej, który w tym czasie, np. o 12.00 jest skierowany twarzą do Słońca.No ciężko, żeby był skierowany o 9:00(choć znowu pytanie, co rozumiemy przez 12:00. Czy mówimy o czasie lokalnym, uniwersalnym, słonecznym? Jeśli o tym ostatnim, to 12 jest południem z definicji, więc żadne "np." nie ma sensu).
Słyszałeś kiedyś o abstrahowaniu? Nieważne, czy na naszej szerokości geograficznej, nie jest też ważne, czy dokładnie w zenicie.
btw. jaki demaskator kłamstw NASA? Słońce Ci za bardzo przygrzało? Mogło, nawet jeśli nie było w zenicie.


(choć znowu pytanie, co rozumiemy przez 12:00. Czy mówimy o czasie lokalnym, uniwersalnym, słonecznym? Jeśli o tym ostatnim, to 12 jest południem z definicji, więc żadne "np." nie ma sensu).